Valleys of Himalaya – nowa kolekcja od Elodie Details
Valleys of Himalaya – nowa kolekcja od Elodie Details
Minął już tydzień od pojawienia się nowej kolekcji jesiennej Elodie Details. Poprosiliśmy o rozmowę założycielkę i dyrektor kreatywną Elodie Details Lindę Satterstrom, by dowiedzieć się więcej o tym, jak powstawała ta kolekcja.
Lindo, od czego zaczęłaś tworzenie kolekcji Valleys of Himalaya, jaki był Twój punkt wyjścia?
Kiedy zaczęłam ją planować, myślałam przede wszystkim o tym, że chcę stworzyć coś innego – coś, czego dotąd nie robiliśmy. Wiesz, pragnęłam wyrzucić wszelkie reguły i skoncentrować się po prostu na tworzeniu. Chciałam mieć kolekcję o wielu wzorach. Taką, która sprawia, że musisz je mieszać, zestawiać, warstwa po warstwie, bez konieczności dopasowywania. I myślę, że chciałam porzucić świat pasteli, po którym poruszaliśmy się od jakiegoś czasu.
Więc zaczęłaś szukać inspiracji?
Tak. I minęło trochę czasu, zanim odkryłam ludową sztukę i rzemiosło Tybetu, gdzie takie podejście wydaje się obecne od zawsze. Wzory są na wszystkim! Warstwy nakładane są na warstwy. Różne kolory, wzory i materiały. Mosiądz, złoto, skóra, futro. Po prostu zakochałam się w tej estetyce i czułam, że chcę wykorzystać ją w naszej kolekcji.
Zatem są to autentyczne, tybetańskie grafiki?
Nie, nie można ich tak określić. Myślę, że te oryginalne trudno byłoby nanieść bezpośrednio na akcesoria dla dzieci. Mój zespół i ja pojechaliśmy z tą inspiracją do Mediolanu. Spędziliśmy tam kilka dni w dzielnicy mody, próbując dowiedzieć się, jak zaadaptować ten himalajski klimat dla zachodniego odbiorcy. Znaleźliśmy wiele pomysłów na wykorzystanie go, szczególnie na wystawie sztuki w galerii Rossany Orlandi.
Będąc w mieście, w którym wszędzie można zobaczyć apaszki, zdaliśmy sobie sprawę, że nasze kocyki możemy ozdobić apaszkowymi wzorami. Nowe wykorzystanie tych ornamentów sprawiło nam sporo radości. I małpy, wszędzie małpy. Pasują idealnie, ponieważ w Nepalu i Tybecie rzeczywiście są małpy. I dlatego, że zawadiacka małpka jest świetnym motywem nadającym radosny charakter, o który zawsze dbamy, tworząc nasze kolekcje.
Tak więc Playful Pepe stał się czymś w rodzaju symbolu czy bohatera tej kolekcji. Ponadto trend futrzany z 2017 roku wciąż był silny, więc wykorzystanie sztucznego futerka Not FUReal w kolekcji Valleys of Himalaya było oczywiste. Śpiworek do wózka z takiego futra jest wyjątkowy, a projektowanie unikalnych rzeczy zawsze sprawia dużo radości. Uważam, że ta kolekcja jest najradośniejsza z tych, które dotąd stworzyłam.
Czy praca nad kolekcją Valleys of Himalaya była wyłącznie dobrą zabawą, czy może wiązała się także z trudnymi wyzwaniami?
Najtrudniej było nie rozpędzić się, zachować umiar i nie stworzyć zbyt wielu projektów. Kiedy twoje podejście jest takie, że wszystko się udaje i może dobrze współgrać, wówczas kończysz z mnóstwem pomysłów, a nie wszystkie można zrealizować. Tak więc dużo kompletnych, ukończonych grafik musieliśmy wyrzucić.
Na koniec, masz może radę, jak najlepiej wykorzystać bogactwo wzorów i barw tej kolekcji?
Cóż, jak już wspominałam, w kolekcji Valleys of Himalaya chodzi o nakładanie warstw. Spróbuj łączyć różne grafiki w rozmaitych konfiguracjach. Nie bój się też dodawać kolorów, które mogą się gryźć, ponieważ prawdopodobnie nie będą. Załóż limonkową apaszkę. Albo może żółte getry? Spraw, żeby było radośnie, wesoło! Radość jest zawsze modna.